No nic. Dzisiaj dzień pełen rozkmin. Myślałam, że w szkole będzie gorzej, ale nie było aż tak tragicznie. Problem chodzący na dwóch nogach coraz mniej zaczyna mi wchodzić w drogę, ale za to nie widziałam mojego strasznie wysokiego poprawiacza humoru.
*strasznie długie te ksywki*
*strasznie długie te ksywki*
Ach ten mój dzisiejszy humor.
Nie mam pojęcia jaką dać 'złotą myśl' na dzisiaj.
Taki dzień odskoczni.
Z przyjaciółką pisałam normalnie jak Anastazja z Christianem, z koleżanką z klasy jak wracałam do domu miałam ostre rozkminy życiowe o chłopakach, a teraz powinnam pilnować siostry, ale nawet nie wiem gdzie jest. No właśnie...
Z przyjaciółką pisałam normalnie jak Anastazja z Christianem, z koleżanką z klasy jak wracałam do domu miałam ostre rozkminy życiowe o chłopakach, a teraz powinnam pilnować siostry, ale nawet nie wiem gdzie jest. No właśnie...
Fuck, małe, wkurzające coś mało co mnie do zawału nie doprowadziło, ale uff... znalazłam ją. Będę żyć.
Ale nie w tym rzecz.
Z racji, że każdy - naturalnie - ma swoje problemy. Dobrze mieć taki dzień odskoczni. O tym chyba już wspominałam... ale obecnie będę pewnie gadać 50 razy o tym samym, bo sama próbuję uporać się z niemałym kłopotem.
Także: gadanie o bezsensownych rzeczach, wypicie herbaty z mamą, pójście do zoo zobaczyć żyrafy czy na łyżwy by skonfrontować pośladki z zimnym lodem, powiem szczerze: dobrze robi.
Także: gadanie o bezsensownych rzeczach, wypicie herbaty z mamą, pójście do zoo zobaczyć żyrafy czy na łyżwy by skonfrontować pośladki z zimnym lodem, powiem szczerze: dobrze robi.
Zróbmy dziś coś bezsensownego. Tylko po to, by szczerze się uśmiechnąć
Wokół widzę ostatnio dużo przygnębienia. Nie będzie jak za hipisowskich czasów, kiedy każdy z każdym, ludzie najarani, nosili to co pierwsze w szafie, jeździli korniszonem na kółkach i wszędzie rysowali pacyfki. No dobra, tak odbieram to ja - człowiek, który naoglądał się masę bezsensownych seriali, kiedy to mu się nudziło.
Cel mojej wypowiedzi może być nie do końca jasny, ale jest taki:
Uśmiechajmy się! Może to nie tylko nam poprawić humor!
Peace, Ax.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz