piątek, 3 stycznia 2014

03.01.2014r.

Nie ma to jak wyjść na miasto i mieć ostre rozkminy.
Czemu Krakowskie Przedmieście jest w Warszawie?
Sprzedajemy kanapki, nazwijmy się metro (subway - ang. metro).

I tym podobne.
Nie będę opisywać, bo tutaj niektórzy mogli załamania dostać.
Rzecz w tym, że dzisiejszy dzień był taką wielką odskocznią. Spokojna kawa w Starbucksie, słodkie ciastka z Subway'a i znajomi, z którymi można się powygłupiać. Czasem to naprawdę potrzebne. 


Zorganizujmy sobie taką odskocznie od rzeczywistości. Wyjdźmy z przyjaciółmi, odprężmy się.


To naprawdę dobrze robi. Tak samo jak rozmowa z przyjaciółmi czy rodziną o swoich problemach. Trzeba otworzyć się i iść przez życie z uśmiechem na twarzy, śmiejąc się wrogom w twarz, bo to dotknie ich najbardziej!
Peace, Ax.

1 komentarz: